wtorek, 29 stycznia 2013
Ferie, ferie i po feriach...
Heejka, ja już po feriach drugi dzień, a wy jak tam? Niestety nie miło zaczęłam pierwsze dni w szkole tylko przez WF D: Bo on musi być cztery razy w tygodniu! Poniedziałek, wtorek, środa, piątek! Uff... Tylko czwartek mam wolny od tego debilstwa :/ Wydaje mi się nawet, że nauczyciel planuje mi dać dopuszczający na koniec roku, no ale cóż... nie ma prawa! Mam kilka czwórek, kilka piątek i trója na półrocze! Niby to jest fakt, że nie gram w nożną, kosza itd., bo w nic nie gram, ale to wina tylko i wyłącznie klasy i tego chama tzw. nauczycielem, ale to wszystko już wypisywałam w innym, starszym poście. Ale ten kretyn (nauczyciel) dzisiaj, jak na WF-ie były jakieś ćwiczenia, że rzucał piłkę, wszyscy po kolei łapaliśmy i znowu do niego i do nas itd. to mi tak rzucił, że chyba tylko supermen by to złapał! Dość, że za daleko i mocno jak cholera to jeszcze poszło wyżej niż... a szkoda gadać... po lekcji moja koleżanka tak narzekała, że "on" jej tak rzucił piłką, że palec ją boli jak nie wiem! I tak ciągle! Ale już może zmienię temat - jutro jadę do Tarnowa z nauczycielką od muzyki i plastyki po nagrodę za konkurs o hospicjum, nudziło mi się, więc napisałam dosłownie cztery zdania i tu... TADAAAM!... wyróżnienie :DD Extra, nie?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz